Grzbiet sarny, czyli metrowiec.
16 sierpnia
Ciasto bardzo popularne, choć przepisy w każdym domu odrobinę się od siebie różnią. Znane jako metrowiec, tasiemiec, grzbiet sarny. Wygląda pięknie, a cała tajemnica tkwi w krojeniu "na skos". O czym ku mojemu zaskoczeniu nie wszyscy wiedzą. Pamiętam, jak byłam mała i mama zrobiła to ciasto na komunię dla koleżanki, która kroiła je normalnie i częstowała gości nieapetycznie wyglądającymi kawałkami ciasta, umorusanymi kremem. Z tego powodu wspominam o sposobie krojenia, ponieważ wyglądało naprawdę kiepsko. A szkoda, bo to naprawdę wspaniałe ciasto. :)
Metrowiec
Składniki:
Ciasto:
- 5 jajek
- 1,5 szkl. cukru
- 2,5 szkl. i 1 łyżka mąki
- 0,5 szkl. przegotowanej wody
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 0,5 szkl. oleju
- 0,5 l. mleka
- masło
- 1 szkl. cukru
- 1,5 łyżki mąki pszennej
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- kwasek cytrynowy
- aromat
- 0,5 margaryny
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki kakao
1. Ciasto: Białka ubić z cukrem, dodać żółtka, a następnie stopniowo resztę składników (pozostawić łyżkę mąki i kakao). Utrzeć. Masę podzielić na 2 części. Do jednej dodać kakao, do drugiej łyżkę mąki. Wyłożyć do wysmarowanych masłem i obsypanych bułką tartą keksówek. Pieczemy ok. 40 min. w 180 stopniach.
2. Krem: Z 0,5 l. mleka odlać pół szklanki, by rozrobić w niej mąkę. Resztę mleka zagotować. Do gotującego się mleka wsypać szklankę cukru, wlać mąkę rozrobioną z mlekiem, a następnie zagotować. Wystudzić. Masło utrzeć z żółtkami, połączyć z ostudzoną masą. Dodać odrobinę kwasku. Zmiksować.
3. Polewa: Margarynę, cukier i kakao połączyć w garnku. Następnie podgrzewać, aż do rozpuszczenia i połączenia składników.
4. Ciasto pokroić, na taką samą liczbę części (najlepiej o grubości ok. 1 cm.). Następnie łączyć je na przemian kremem. Powstałe ciasto polać polewą. Ewentualnie posypać wiórkami kokosowymi, pokruszonymi orzechami, lub czymkolwiek innym wedle uznania, a następnie schłodzić.
11 komentarze
znam to ciasto z dziecinstwa i jest smaczne:)
OdpowiedzUsuńaga - tak, ciasto robione przez mamy, ciocie, babcie :)
OdpowiedzUsuńteż znam to ciasto z dzieciństwa i je bardzo lubię a sama wieki go nie robiłam;)
OdpowiedzUsuńO tak, uwielbiam to ciasto :D
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńaaaah uwielbiam! moje ukochane ciasto! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkiedy przeczytałam "grzbiet sarny" i zobaczyłam miniaturkę zdjęcia myślałam, że to mięsko na talerzu :)
OdpowiedzUsuńciasta nie znałam, ale już bardzo mi się podoba
uwielbiam to ciacho :)
OdpowiedzUsuńIzaa, Anonimowy, Kasieńka, MAUGUSTYNA, zauberi - to ciasto najwyraźniej ma wielu amatorów :)
OdpowiedzUsuńKaś - warto spróbować :)
klasyk:)
OdpowiedzUsuńKuba - dokładnie! :)
OdpowiedzUsuń