Gajjar Karrah, czyli indyjska chałwa z marchwi.
12 sierpnia
Jakiś czas temu wspomniałam o znalezionej w domu książce, która zawiera przepisy z różnych zakątków świata. Tym razem postanowiłam spróbować Gajjar Karrah, deseru smacznego jednak znacznie słodszego od tych, z którymi mamy do czynienia w Polsce. Choć smak dosyć specyficzny, ogromnie polecam spróbowanie, ponieważ dla miłośników zarówno gotowania, jak i jedzenia, jest to ciekawe odkrycie. Fantastycznie jest poznać coś, co, choć proste i zawierające ogólnodostępne składniki, nie pojawiło się w innych, szczególnie europejskich, krajach. :)
Gajjar Karrah
Składniki:
- 3 szkl. mleka
- 1/4 kg. utartej marchwi
- 1/2 szklanki cukru (radzę dać mniej)
- 3-4 łyżki masła
- 2 łyżki rodzynek
- pół łyżeczki utartej gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki posiekanych orzechów włoskich
1. Do garnka wlać mleko z utartą marchwią, doprowadzić do wrzenia, a następnie gotować ok. 45 min. (do zgęstnienia) często mieszając.
2. Wsypać cukier i utartą gałkę muszkatołową. Gotować ok. 5 min. mieszając.
3. Dodać masło, dusić ok. 5 min. mieszając.
4. Dodać rodzynki, wymieszać, zdjąć z ognia.
5. Wyłożyć do naczynia, podawać na zimno lub gorąco, przybrany orzechami.
5 komentarze
o rety!
OdpowiedzUsuńcudowna ta chałwa.
Karmel-itka. - dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię marchew w deserach i wypiekach. Lubię też poznawanie zakątków świata od kuchni. Dlatego twoja propozycja jest dla mnie niezwykle kusząca. Na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńlukrem polane - bardzo się cieszę i polecam spróbowanie, ma bardzo orientalny smak :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chałwę:)
OdpowiedzUsuń