Takie gołąbki robi zawsze moja mama. I od niedawna dokładnie takie same (no prawie ;) ) potrafię zrobić również ja. Póki co, niestety tylko takie. A wszystko przez ich smak. Kiedy wpadam na pomysł zrobienia gołąbków, waham się, czy nie lepiej byłoby spróbować zrobić jakieś inne. Jednak kiedy pomyśle o ich smaku, stwierdzam, że wolę te, bez eksperymentowania i ryzyka. Mimo to, zapowiadam, że wkrótce pojawią się debiutanckie gołąbeczki w liściach z czerwonej kapusty :)

Gołąbki z mięsem i ryżem

 1. Główkę kapusty myjemy, wycinamy głąb, a następnie delikatnie oddzielamy liście. Do wrzącej wody wkładamy liście partiami, obgotowujemy i osączamy. 

2. Ryż gotujemy na półtwardo. Cebulę i marchew ścieramy na tarce. Natkę pietruszki drobno siekamy. Wszystkie składniki farszu dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.

3. Ścinamy płasko grube nerwy liściowe z liście kapusty. Na każdym liściu kolejno układamy farsz i zwijamy w rulony (zakładając najpierw boki do środka).

4. Niewykorzystane liście układamy na dnie garnka. Na nich układamy gołąbki, zalewamy wodą. Dodajemy sól i pieprz, i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu ok. 40 min. 

5. Gołąbki możemy podawać z sosem, do przyrządzenia którego można wykorzystać wywar powstały podczas gotowania gołąbków.

6. Sos: W garnku rozgrzewamy mąkę i rozcieramy ją z masłem. Następnie dodajemy koncentrat. Całość podlewamy wywarem z gołąbków. Ostrożnie, dokładnie mieszając, dodajemy wywar, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Jeśli ktoś lubi, może dodać do sosu odrobinę śmietany. Doprawiamy solą, pieprzem oraz cukrem.